Losowe

3650 km bałkańskiej włóczęgi

Bałkany miały być w 2014 roku. Całe. Jak wyszło, zostało w relacji z Rumunii. W końcu trzy lata później, tydzień przed wyjazdem moto wyrzygało olej pod cylindrami, koniec planów na 2017. Ostatecznie na miesiąc przed wyjazdem moto poskładane (tjaa, szewc bez ....). Jedziemy. Trasa ambitna, ale bez presji, jest tylko zarys. Chcemy aż nad Ochryd przez wszystkie kraje, ale do Rumuni się nie zapuszczamy, bo będzie słabo z resztą. 

Jedziemy we dwoje, wróć, we troje : Ania, Ja i Katja ( KTM 950 SM). W dwie osoby, na supermoto, z namiotem i kuframi? No tak wyszło.

Więcej…

Litwa, Łotwa, Estonia - Szlakiem pustych plaż

Gdzie nas jeszcze nie było? W miejscu ciekawym, wydającym się bardzo odległym i pociągającym? Z piękną przyrodą, pustymi plażami i nie nękanym plagą rozwydrzonych turystów? Hmm, Litwa, Łotwa, Estonia? To pewnie takie postradzieckie republiki jak Ukraina, Białoruś ze stereotypów żyjących w naszej wyobraźni. Z każdym hasłem wklepywanym w googla na  ich temat, coraz bardziej wycofywałem się z tego błędnego przekonania. Zapadła decyzja : w połowie Sierpnia ruszamy właśnie tam, brzegiem Bałtyku

Więcej…

Powered by JS Network Solutions