Drukuj

Skrzypiący amortyzator w motocyklu - diagnoza i naprawa

17. 04. 02
posted by: Sebastian
Odsłony: 12353

Skrzypiący amortyzator w motocyklu – ilu z was spotkało się z tym irytującym dźwiękiem? Wypicowana CBR'ka, kolo w skórze zakłada kask, dupeczki robią się mokre, siadasz na szpeja i słychać tylko pieprzone „skrzyp skrzyp”, w tym momencie robisz się mokry ty - ze wstydu. Natury nie oszukasz, kto nie smaruje, ten nie jedzie.

Dlaczego amortyzator skrzypi?

Odruchowym rozwiązaniem większości motocyklistów, którzy coś tam przy swoim motocyklu są w stanie samemu zrobić, sięga w tym momencie po magiczne WD40 i psika w amortyzator w mniej lub bardziej świadomy sposób. Obalając jeden z mitów, WD40 nie rozwali uszczelnień amortyzatora ( chociaż może są wyjątki), ale niestety nic, ale to nic nie pomoże. A to z tego prostego powodu, że w amortyzatorze nie ma co skrzypieć. Sprężyna? Nie. Sztyca ( ten pręt w środku, zwał jak zwał) – też nie. To co do cholery skrzypi? Tu was muszę zmartwić, pryskanie tego z zewnątrz nic nie da. Jak już wiecie, nie skrzypi amortyzator. Dobra, to jeśli nie amortyzator, to co?

Łożysko, o! A dokładniej łożyska w punktach, gdzie amortyzator jest mocowany do ramy i/lub systemu dźwigni zawieszenia. Zazwyczaj jest to łożysko igiełkowe, często w nietypowym rozmiarze co powoduje, że zakup jest możliwy tylko w ASO i są to ceny zazwyczaj trzy cyfrowe, nie raz z 2 na początku. Często spotykane jest również łożysko wahliwe, które oprócz tego że może się obracać, pozwala również na wychylanie się na boki, budową troszkę przypomina zawór kulowy. Jak widzisz, ceny są trochę nie teges, więc jeśli twój zawias właśnie zaczął wydawać te wpieniające piski, lepiej od razu się za to zabierz.

Co zrobić, żeby amortyzator przestal wydawać niepożądane dźwięki?

Jeżeli łożysko dopiero zaczyna piszczeć, przeważnie wystarczy wymontować amortyzator, dokładnie wyczyścić i rozruszać łożysko, które pod wpływem wody, piasku i innego syfu po prostu pozbyło się smaru i zatarło, na nowo dobrze nasmarować i złożyć do kupy. Jeśli to zignorujesz i będziesz jeździł „bo co tam, że skrzypi” w dość szybkim czasie zniszczysz łożysko, sworznie i narobisz sobie dodatkowych kosztów.

Poniżej zamieszczam małą instrukcję obrazkową na przykładzie KTM 950 SM z zawiasem WP. W tym wypadku był to profilaktyczny zabieg połączony z przeglądem i czyszczeniem całego amortyzatora, nie mniej moim zdaniem powinien to być obowiązkowy punkt przygotowania do sezonu, szczególnie jeśli jeździsz w każdych warunkach. Jak wymontować amor pominę, service manual do waszego modelu wszystko wam podpowie.

Pozwólcie, że przy okazji pokażę jak się częściowo rozkłada amortyzator do np. wymiany sprężyny, ze względu na brak wycieków nie było potrzeby głębszego serwisu.

Wymontowany amortyzator warto wstępnie oczyścić z piasku i innego brudu, który będzie utrudniał odkręcenie nakrętki odpowiedzialnej za napięcie sprężyny. Następnie luzujemy śrubę imbusową zabezpieczającą nakrętkę i kluczem pazurkowym / hakowym odkręcamy ją praktycznie do końca. Mała uwaga – w tym typie amortyzatora warto najpierw zmierzyć napięcie sprężyny, by bez problemu wrócić do wcześniejszych ustawień. Można zmierzyć długość skompresowanej sprężyny, lub odległość nakrętki od główki amortyzatora. Po odkręceniu nakrętki, wystarczy zsunąć podkładkę w stopce amortyzatora w stroną sprężyny i wysunąć dolny kielich – ma wycięcie pozwalające na wysunięcie go przez sztycę.

Brudny amortyzator ktm 950

Rozebrany zespól jak widzicie nie należy do skomplikowanych. Dwie podkłądki, sprężyna, kielich i nakrętka. Luzik. Myjemy wszystko z tego syfu.

Znacznie lepiej, prawda?

Amortyzator WP KTM 950 SM

Przy okazji odświeżone powłoki galwaniczne na podkładkach:

I można skłądać do kupy. Nakrętka, podkładka, sprężyna, podkładka kielich sru. Skręcamy nakrętką przy pomocy klucza hakowego do odpowiedniego momentu, dokręcamy zabezpieczającego imbusa i gotowe!

Dobra, teraz czas na tytulowy problem. W przypadku LC8 z zawiasami White Power (zajebiście niepoprawna politycznie nazwa, kocham ich za to) sprawa jest prosta. Podważamy tulejkę za kołnierz jak na zdjęciu ponizej, warto podlać to WD40 jeżeli nie było dawno ruszane:

Teraz kolej na uszczelniacz.

Tym sposobem docieramy do łożyska:

Skrzypiący amortyzator w motocyklu

To akurat łożysko wahliwe, czyścimy je ze starego smaru i brudu, pomocny będzie WD40, zmywacz do hamulców, lub inny środek do wypłukania smaru. Jeżeli łożysko jest już czyste i płynnie się porusza aplikujemy świeży smar, pamiętaj, aby poruszać łożyskiem na boki by smar dostał się we wszystkie zakamarki.

Pakujemy tulejki na miejsce, warto je również pokryć smarem dla łatwiejszego demontażu w przyszłości. Jeśli wchodzą z oporem możemy sobie delikatnie pomóc młoteczkiem z miękkimi okładzinami.

Teraz już tylko amortyzator do ramy i gotowe. Lubię taki widok, lśniące części, w dodatku ładnie komponujące sie z nowo polakierowanym subframe'em :)

Jeżeli potrzebujesz fachowego serwisu zawieszenia w swoim motocyklu, zapraszamy do naszego serwisu w Raciborzu. Oferujemy pełny zakres serwisu zawieszeń motocyklowych, w tym regenerację amortyzatorów gazowo - olejowych. Zapraszamy!

Save

Save

Save

Save

Save

Save

Save

Save

Save