20. 01. 07
posted by: Sebastian
Odsłony: 14749

Gdzie nas jeszcze nie było? W miejscu ciekawym, wydającym się bardzo odległym i pociągającym? Z piękną przyrodą, pustymi plażami i nie nękanym plagą rozwydrzonych turystów? Hmm, Litwa, Łotwa, Estonia? To pewnie takie postradzieckie republiki jak Ukraina, Białoruś ze stereotypów żyjących w naszej wyobraźni. Z każdym hasłem wklepywanym w googla na  ich temat, coraz bardziej wycofywałem się z tego błędnego przekonania. Zapadła decyzja : w połowie Sierpnia ruszamy właśnie tam, brzegiem Bałtyku

19. 01. 21
posted by: Sebastian
Odsłony: 2213

Zimowy? Zlot? Motocyklowy? I to weekendowy? I jeszcze pod namiotami? Ilu z was to zgrabne połączenie słów "Zimowy Zlot Pingwina" przyprawia o gęsią skórkę? Co to za frajda jechać w śniegu na zlot motocyklem i jeszcze 3 dni siedzieć tam pod namiotem? Odpowiadam - 101 % zajebistego klimatu.

14. 09. 21
posted by: Sebastian
Odsłony: 31265

    Rumunia-kraj, który przypadkiem stał się sam w sobie celem wyjazdu, w którym miał mieć tylko mały udział. Z pierwotnie planowanych 3 dni przeznaczonych na przejechanie Transalpiny i Transfogaraskiej zrobiło się ostatecznie 8. Kraj Wlada Palownika tak przypadł mi do gustu, że postanowiłęm go jednak lepiej zwiedzić. Poniżej znajdziecie obraz Rumunii jaki udało mi się zapamiętać i którym chciałbym się z wami podzielić. Uprzedzam, że o większości negatywnych stereotypów na temat Rumunów możecie już teraz zapomnieć :)

Bałkany na motocyklu
18. 11. 12
posted by: Sebastian
Odsłony: 13535

Bałkany miały być w 2014 roku. Całe. Jak wyszło, zostało w relacji z Rumunii. W końcu trzy lata później, tydzień przed wyjazdem moto wyrzygało olej pod cylindrami, koniec planów na 2017. Ostatecznie na miesiąc przed wyjazdem moto poskładane (tjaa, szewc bez ....). Jedziemy. Trasa ambitna, ale bez presji, jest tylko zarys. Chcemy aż nad Ochryd przez wszystkie kraje, ale do Rumuni się nie zapuszczamy, bo będzie słabo z resztą. 

Jedziemy we dwoje, wróć, we troje : Ania, Ja i Katja ( KTM 950 SM). W dwie osoby, na supermoto, z namiotem i kuframi? No tak wyszło.

14. 05. 31
posted by: Sebastian
Odsłony: 13689

    Jest koniec Kwietnia. Wiosna w pełni, kwitną kasztanowce. Maturzyści spinają poślady przed maturą, by móc się później dostać na upragnioną socjologię. Reszta uczniów kmini co zrobić z długim weekendem spowodowanym majowymi świętami i maturami. Wśród tej drugiej grupy szczęśliwców jest dwójka kumpli, których łączy pasja do jednośladów. Na tapecie jest tylko jeden temat-jedziemy  w Biesy... Poniżej relacja, która z racji czasu może być trochę wyprana ze szczegółów, ale wierzcie mi-sporo w niej przygód.

16. 12. 18
posted by: Sebastian
Odsłony: 7827

   Ściana wschodnia, część trasy, którą planuję już od dawna, a nie mam czasu objechać w całości - dookoła Polski, jak najbliżej granic. Wolne 4 dni w maju, kiedy już wszyscy zdążyli zapomnieć o majówkowym tłoku. Akurat, żeby przejechać się wzdłuż Bugu.

14. 05. 16
posted by: Sebastian
Odsłony: 5197

    Poniższa relacja, to opis mojego ostatniego dłuższego wypadu jesienią 2013. Dokładniej-wyjazdu w Bieszczady w dniach 3-5 października. Zawsze latałem w biesy wiosną, chciałem tym razem zobaczyć je również jesienią, w dodatku w tym roku wiosną nie udało się odwiedzić tego pięknego miejsca, więc motywacja do październikowego wyjazdu podwójna. Mimo, że trip planowany od dawna,tak naprawdę całkiem na spontanie. Niestety pracuje za granica i w Polsce jestem tylko weekendowo...

 


Powered by JS Network Solutions